zrób sobie spiderderpa


Trochę czasu już minęło od premiery "Spiderman: Homecoming", choć ja nadal mam go w sercu. Bardzo przypadł mi do gustu, ze swoją świeżością, "dobrym złym" i fabułą kręcącą się wokół nastolatków (zawsze kochałam takie filmy). Tom Holland jest moim pajęczym numer jeden.


W napływie wolnego czasu i nadmiaru nudy postanowiłam coś porobić i padło na filcowego Spidermana, choć mój to taki trochę derp.


Co wykorzystałam widać na zdjęciu (pod kawałkami filcu znajduje się kartka). 
* Jeśli chodzi o pluszowego ludzika to oczywiście możecie wykorzystać wypełnienie do maskotek czy watę.

Odrysowując kształt pamiętajcie, by znacznie go powiększyć.

Dla ułatwienia sobie zadania narysujcie cały kostium i podzielcie go na odpowiednie części.
Przy wycinaniu większych fragmentów nie zaszkodzi sobie pomóc spinaczami czy szpilkami, by wzór się nie przesuwał (chyba, że ktoś odrysowuje kształt na filcu). Oczywiście każdego fragmentu należy wyciąć dwie części.
Tak, od spodu widać różowy filc. Brakło mi czerwonego, więc jeśli będziecie się zabierać za jakiekolwiek szycie sprawdźcie czy macie odpowiednią ilość materiału.
Naszywanie pajęczyny to bardzo żmudne zajęcie.
Tutaj idealnie widać tylne różowe łapcie. Wszystkie części zszywałam na lewą stronę, by nie było widać szwów, ale wydaje mi się, że dobrze będzie również wyglądać z ładnymi szwami na wierzchu. Ale całość warto szyć na lewą stronę (nie zaszywając do końca, by móc odwrócić na dobrą stronę i włożyć wypełnienie i na koniec zaszyć).
I tak prezentuje się mój Spiderderp. Zajęło mi to trochę czasu, dlatego nie wyobrażam sobie jak Peter Parker sam zrobił sobie super wypaśny kostium (poprzednie filmy o Pająku), wiem że to mądry chłopak, ale i tak podziwiam, że jest tak przestronnie uzdolniony.

Aby wcisnąć maskotkę w ciasnawy kostium powiązałam jej nogi gumkami, by były cieńsze. Jeśli się chce dobrze wyglądać, trzeba cierpieć Peter. 

Wnioski: 
Lepiej wykorzystać watę czy wypełnienie niż gotową postać, bo ciężko ją jednak wepchać.
A jeśli już ma się takie coś, to lepiej nie wpychać jej przez górę, bo po pierwsze: włożenie nóg to katorga, a po drugie: zszyta głowa od zewnątrz przybiera dziwny kształt. I przy wpychaniu na siłę szwy mogą puścić. Ja nie używałam do szycia maszyny, ale sądzę, że ułatwiło by to trochę sprawę.

Ogólnie wydaje mi się, że wyszedł całkiem nieźle, taki śmieszny jest.

Komentarze

  1. Mi się podoba, wygląda bardzo oryginalnie, też kiedyś próbowałam swoich sił w robieniu maskotek, ale nie wychodziły mi tak dobrze i nie były tak szczegółowe, chodzi mi tu głownie o kostium.
    Pozdrawiam.
    Belle di Art

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, "śmieszny" to dobre określenie :D Urocza "zabawka" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Your Post So Nice And Giveing Nice Information. You Want Personal Care and Beauty Products in Cheap Price click this website
    Alpinecart

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, świetne! Ale założę się że właśnie przy wyszywaniu pajęczyny bym padła:D Podziwiam!
    http://uglyographyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ślicznie wyszedł!! Proponuję teraz Batmana ;)) Pozdrawiam i zapraszam ponownie na:
    darkmysteriousbunny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł! Muszę zrobić taką maskotkę mojej chrześniaczce :D
    https://zyciepelnekoloru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie świetne! Gdybym miała komu, to bym takiego zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo że średnio przepadam za Spidermanem, to twój derp jest uroczy! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha świetny jest! :D Mój pies by się zdecydowanie ucieszył z takiego miśka.

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
    www.spiked-soul.pl


    Elwira Charmuszko

    OdpowiedzUsuń
  10. On jest cudowny! Jesli np chcialabym zrobic przeent to tylko taki wlasnoreczny. Dla mnei cudo :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

pora na papotki

batmanie to batsygnał